Afera KOWR: Opinie Tuska, Laska, Horały i Wilda

– Chciałem odnieść się do afery CPK, bo tak to wszyscy słusznie nazywają. Jak państwo wszyscy pamiętacie, PiS po przegranych wyborach zadysponował wspólnie z prezydentem Dudą dwutygodniowy rząd Mateusza Morawieckiego. Już wtedy wszyscy podejrzewali, że chodziło o dokończenie lub załatwienie interesów. Afera CPK jest tego wyjątkowo paskudnym potwierdzeniem – rozpoczął Tusk.

Premier zaznaczył, że 160-hektarowa działka, pod przyszły port lotniczy i centrum komunikacyjne została sprzedana prywatnemu dzierżawcy przez rząd PiS dokładnie w czasie, między przegranymi wyborami a przekazaniem władzy 13 grudnia. – 19 października 2023 r. minister rolnictwa w rządzie PiS wyraził zgodę. Kluczowe formalności, sześć dokumentów w różnych urzędach i akt notarialny zostały załatwione w 24 godziny, między 30 listopada a 1 grudnia. To chyba musi szczególnie zaimponować polskim rolnikom, którzy usiłują kupić ziemię. Wiecie, ile to trwa – podkreślał premier rządu.

Skrót CPK oznacza dokładnie #CałyPiSKradnie

Premier @donaldtusk pic.twitter.com/zJ4HgosWE4

— Koalicja Obywatelska (@Platforma_org) October 29, 2025

Tusk przypomniał, że ówczesny pełnomocnik rządu ds. CPK Marcin Horała, dostał 24 listopada pismo od byłego prezesa CPK Mikołaja Wilda, że dzieje się skandal. – Nie zareagował. Może dlatego, że w ten proceder było zaangażowane tyle osób z PiS. Pamiętamy z jaką nadzwyczajną energią czołowi politycy PiS, z prezydentem Andrzejem Dudą na czele, krzyczeli "tak dla CPK". Ile energii i pracy włożyli w to, a równocześnie ile pracy pod stołem włożyli, aby w 24 godziny przeprowadzić skomplikowaną operację z wieloma dokumentami – ironizował premier, który zakończył wyjątkowo mocnym zdaniem.

– Już nigdy nie będę używał skrótu CPK, aby określić wielką inwestycję komunikacyjną. Bo dziś wszyscy w Polsce odczytują go jako "Cały PiS Kradnie" – podsumował Tusk.

Jak zapewnia z kolei Maciej Lasek, sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury, w sprawie sprzedaży działki w Zabłotni spółka CPK działała konsekwentnie. – Już w 2023 roku CPK informował KOWR, że nieruchomość ta jest kluczowa dla inwestycji i powinna zostać przekazana CPK zgodnie z ustawą. Mimo tej wiedzy KOWR zdecydował o sprzedaży działki – przekazał Lasek na platformie X.

– Od momentu ujawnienia tej informacji wspólnie z obecnym zarządem podjęliśmy wszelkie możliwe działania, by odzyskać nieruchomość. Kolejne pisma, ponaglenia i wnioski przez nas kierowane do KOWR potwierdzają, że nie było ani chwili zwłoki w naszych działaniach – zaznaczył rządowy pełnomocnik ds CPK.

W sprawie sprzedaży działki w Zabłotni spółka CPK działała konsekwentnie.

Już w 2023 roku CPK informował KOWR, że nieruchomość ta jest kluczowa dla inwestycji i powinna zostać przekazana CPK zgodnie z ustawą. Mimo tej wiedzy KOWR zdecydował o sprzedaży działki.

Od momentu… pic.twitter.com/sA4PjsZV1O

— Maciej Lasek (@LasekMaciej) October 28, 2025

Lasek przypomniał, że równolegle Biuro Audytu Wewnętrznego CPK przeprowadziło szczegółowe postępowanie wyjaśniające, analizując ponad 1400 dokumentów i cały proces decyzyjny związany ze sprzedażą nieruchomości. Celem było ustalenie, czy w procesie sprzedaży nie doszło do złamania prawa. Na podstawie wniosków audytu spółka, we współpracy z niezależną kancelarią prawną specjalizującą się w prawie karnym, złożyła 30 lipca zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa do Prokuratury Krajowej.

– Od początku działaliśmy profesjonalnie, zgodnie z procedurami i w interesie publicznym. Nadal prowadzimy działania zmierzające do odzyskania nieruchomości i wyjaśnienia wszystkich okoliczności tej sprawy – dodał sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury.

Dodatkowe wyjaśnienia w sprawie spornej działki pod CPK opublikował także jeszcze we wtorek KOWR, któremu od marca 2010 roku nie przysługuje ustawowe prawo odkupu nieruchomości „na podstawie obowiązujących przepisów ustawy”. Chodzi tutaj o wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 15 marca 2010 roku. KOWR w zawieranych umowach sprzedaży, zastrzegał sobie umowne prawo odkupu, na podstawie przepisów Kodeksu Cywilnego.

Taka transakcja może zostać jednak zrealizowana w terminie 5 lat od dnia zawarcia umowy sprzedaży, zarówno w odniesieniu do całej nieruchomości, jak i jej części, w przypadku wystąpienia którejkolwiek z przesłanek wskazanych w tej umowie, w tym:

gdy zmieniło się przeznaczenie nieruchomości na inne niż rolne (np. po uchwaleniu nowego planu zagospodarowania przestrzennego, zmianie istniejącego planu lub wydaniu decyzji o warunkach zabudowy),

gdy w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy, nieruchomość została przewidziana na cele inne niż rolne,

gdy gmina podjęła uchwałę o przystąpieniu do sporządzenia lub zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, a w projekcie planu, nieruchomość ma być przeznaczona na cele nierolne,

gdy gmina podjęła uchwałę o przystąpieniu do sporządzenia lub zmiany studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego, a projekt przewiduje dla tej nieruchomości cele nierolne,

gdy wojewoda lub starosta wszczął postępowanie w sprawie decyzji, na podstawie której nieruchomość mogłaby zostać wywłaszczona lub stać się własnością Skarbu Państwa albo jednostki samorządu terytorialnego,

gdy ujawniono, że na terenie nieruchomości znajdują się złoża surowców naturalnych, które nie zostały uwzględnione przy ustalaniu jej wartości podczas sprzedaży,

gdy kupujący sprzedał lub zamierza sprzedać nieruchomość (lub jej część) dalej.

Niemniej żadna z powyższych przesłanek dotychczas nie zaistniała, zatem brak jest obecnie podstaw do ewentualnego wykonania przez KOWR umownego prawa odkupu. W przypadku zaistnienia przesłanki przewidzianej w umowie sprzedaży, dyrektor generalny KOWR, złoży oświadczenie o wykonaniu prawa odkupu, niezwłocznie po jej wystąpieniu.

– Rząd chce wykorzystać tą historię do tego, by dalej sabotować budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego – napisał z kolei na Platformie X Mariusz Błaszczak. – Ekipa Tuska przez prawie dwa lata ukrywała sprawę sprzedaży działki pod CPK. Dziś dowiadujemy się, że istniała cała grupa interesów w koalicji 13 grudnia, której zadaniem było zamiatanie sprawy pod dywan. Sam Donald Tusk tak ochoczo przyklaskujący Żurkowi za to, że stawia wyssane z palca zarzuty jak na zamówienie, w tej sprawie przyznaje, że wyjaśnienie będzie czasochłonne – broni odpowiedzialnych za projekt CPK przed zmianą rządu poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Wtórował mu Marcin Horała. – Wzrost wartości działki wynika z umiejscowienia na niej planowanego centrum logistyczno-przemysłowego. CENTRUM NIE MUSI SIĘ TAM ZNAJDOWAĆ. Zaplanowaliśmy je tam, ponieważ była to działka należąca do Skarbu Państwa leżąca w okolicy (nie na terenie) CPK – podkreślił były rządowy pełnomocnik ds CPK.

Jedno podstawowe pytanie:

Wzrost wartości działki wynika z umiejscowienia na niej planowanego centrum logistyczno-przemysłowego. CENTRUM NIE MUSI SIĘ TAM ZNAJDOWAĆ.

Zaplanowaliśmy je tam, ponieważ była to działka należąca do Skarbu Państwa leżąca w okolicy (nie na terenie)…

— Marcin Horała (@mhorala) October 29, 2025

Według niego z chwilą, gdy działka stała się prywatna, pełnomocnik ds. CPK powinien zmienić strategię rozwoju otoczenia CPK i po prostu przenieść planowane centrum w inne miejsce, na teren należący do Skarbu Państwa lub samego CPK.

– Jak ujawnia artykuł WP, neo-CPK wiedziało o sprzedaży działki od kwietnia 2024. DLACZEGO DO TEJ PORY UMIEJSCAWIA NA NIEJ CENTRUM?, tym samym przysparzając prywatnemu właścicielowi korzyści z wzrostu wartości działki. Pod koniec 2024 neo-CPK przedstawiło nową wersję strategii otoczenia, nadal planując centrum logistyczno-przemysłowe na prywatnej działce. Dlaczego Maciej Lasek przez ponad 600 dni nie wykonał tego prostego działania leżącego w jego kompetencjach? Kiedy zawieszenie/dymisja Laska? – pyta Horała na platformie X.

Jak wynika z tekstu artykułu w grudniu 2023/styczniu 2024 @CPK_PL konsekwentnie dążyła to ustalenia okoliczności sprawy.

11 grudnia 2023 r. Spółka NIE BĘDĄC OFICJALNIE POINFORMOWANA O SPRZEDAŻY, po odnotowaniu wzmianki w księdze wieczystej o możliwym wpisie w zakresie… https://t.co/y8Ol8mcLYd

— Mikołaj Wild (@MikolajWild) October 29, 2025

– Sprzedaż nieruchomości w Zabłotni to NIE JEST AFERĄ CPK, to jest afera KOWR, a CPK jest tu co najwyżej pokrzywdzonym – uważa wreszcie Mikołaj Wild, były prezes CPK. – Powtarzam: zabrakło czasu na weryfikację okoliczności sprzedaży (ani nawet na potwierdzenie, że do sprzedaży doszło). Sprawę przejął nowy zarząd. Tyle – ocenił Wild.